niedziela, 27 października 2013

Rozdział 2: Od Doski- Nasza Jaskinia

Siedziałam samotna na górze z której można było dokładnie zobaczyć las, w którym od czasu do czasu przebywałam. Zobaczyłam Rena zbliżającego się do mnie. Po kilku chwilach był koło mnie i usiadł.
-Jesteś zmęczony?-zapytałam.
-Nie, czemu pytasz?-odpowiedział pytaniem.
-Skoro nie jesteś, to chodź.
Wstałam i chciałam żeby Ren też wstał. Ren wstał i nie wiedział co się będzie działo. Zaczęłam biec, a on mnie gonić. Biegliśmy tak przeszło godzinę. Gdy zmęczyłam się i usiadłam pod drzewem zobaczyłam jakąś jaskinie.
-Patrz.!-pokazałam łapą.
-To chyba opuszczona jaskinia..?-odpowiedział przyciszonym głosem.
-Pójdziemy tam?
-Jeśli chcesz to możemy iść.
-Oczywiście że chcę.
Poszliśmy zbadać ją, ale zobaczyliśmy tylko jakieś malunki na jednej ze ścian.
-Czy sądzisz że ktoś tu mieszka.
-Chyba nie..?
-Czy myślisz o tym co ja?
-Przecież umiesz czytać w myślach...
-Czyli tak.
-Możemy tu przychodzić, gdy znajdziemy czas i rozmyślać o nas...-zaproponował
-To dobry pomysł!-powiedziałam.
Położył się koło kamieni ułożonych na ognisko. Zostaliśmy jeszcze przez dwie godziny. Rozmawialiśmy o watahach, w których jesteśmy.
Nadszedł czas kiedy musieliśmy już wracać. Wyszłam z jaskini a Ren za mną. Pobiegliśmy do miejsca, w którym spotkaliśmy się. Gdy dotarliśmy i musiałam rozdzielić się z Renem.
-Do zobaczenia.-pożegnał się ze mną.
-Pa...-odpowiedziałam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz