Po chwili pojawiła się Rose:
-Gdzie byłaś?-Zapytałam z ciekawości
-A na co ci to gdzie byłam!-Warknęła ze złością Rose
-Przepraszam cię za wszystko Rose!-Powiedziałam i zaczęłam płakać
-Nie płacz, Kiiyuko! To ja pszepraszam-Powiedziała Rose i się do mnie uśmiechnęła
Ja dalej płakałam i pomyślałam:
-Chce być z rodziną!-Krzyknęłam w myślach
Pojawiłam się tam gdzie chciałam
-Rest! Pomóż mi!-Krzyknęła do lustra i wyłonił się jej brat Rest
-Hej Kiiyuko!-Powiedział i mnie przytulił
-Pomóż mi nie mogę znaleźć przyjaciół!-Powiedziałam i zaczęłam ronić dużo łez
-Nie płacz, znajdziesz gdy my wyjdziemy z lustra!-Powiedział i ja do niego podbiegłam i go przytuliłam, a on mnie
-A jak wy z niego wyjdziecie?-Zapytałam
-Nie możemy ci powiedzieć bo na zawsze tu zostaniemy.-Powiedział uśmiechnął się, przytulił mnie i dodał
-Zawsze tu z tym przychodzisz i zawsze sobie tym pomagasz, to nie my cię kierujemy.-Powiedział i pojawił się w lustrze
Ja powróciłam do jaskini i zaczęłam myśleć co oznaczają te słowa:
"Zawsze tu z tym przychodzisz i zawsze sobie tym pomagasz, to nie my cię kierujemy"
Tak solidnie zaczęłam nad tym myśleć że zapomniałam o całym świecie
-Kiiyuko? Co jest?-Zapytała Rose, a ja jej nie usłyszałam
Powtórzyła i odpowiedziałam
-Nic wszystko gra-Skłamałam
Poszłam spać i przyśniło mi się że ktoś mi wyrywa serce.
Gdy wstałam Rose polowała, a ja rozmyślałam nad zagadką
"Zawsze tu z tym przychodzisz i zawsze sobie tym pomagasz, to nie my cię kierujemy"
Rose?????????????
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz