Ucieszyłam się że ma rodzinę. Jednak coś nie dawało mi spokoju. Pamiętałam swoją rodzinę. Lecz jedyną pamiątkę z dzieciństwa jaką posiadam to słuchawki. Ktoś mi je przyniósł. Lecz kto? Czy był to ktoś mi bliski? A może całkiem obcy? Druga zagadka. Jeśli ją rozwiąże zostanie mi tylko jedna. Pierwsza zagadką było to:
"Bądź przy nisz szczęśliwa i radosna"
Wiedziałam. To był Rick. Teraz to druga:
"Słuchawki to miłość ma, którą w czułości ci da osoba kochana. Osoba ci bliska"
Dopadła mnie ta myśl. Nie wiem skąd przybyła,ale musiałam ją odgadnąć.
-Przepraszam,ale odejdę na chwilę-powiedziałam i poszłam nad jeziorko. Położyłam się. Wzięłam do uszu słuchawki i zaczęłam rozmyślać.
"Słuchawki to miłość ma, którą w czułości ci da osoba kochana. Osoba ci bliska"
W uszach grała mi muzyka. Stałam się smutna nie rozumiałam zagadki. W mojej głowie usłyszałam głos. To był głos wadery. Brzmiał znajomo. Usłyszałam jakiś wierszyk.
Choć w aktach nie znani
Nikt nie wie jaka więź jest miedzy nami
Bo ja jak siostrę traktuje Cię
I ty kochana dobrze o tym wiesz
Bo zawsze od Ciebie pomoc uzyskuje
Choć nie wiem sama czy na to zasługuje
Ty nigdy mi nie odmówiłaś
Zawsze pomocy udzieliłaś
Ty jedna wiesz jak ja żyć mam
I zamian ten wierszyk dzisiaj ci dam
I wiem ze to i tak jest małe podziękowanie
Za twoją pomoc za twoje oddanie
Bo ja za tobą to w ogień skocze
Bo ja za tobą krok za krokiem krocze
I zawsze będę wadero moja kochana
Na zawsze przyjaźń moja oddana
Zagadka stała się coraz bardziej skomplikowana. Nie wiedziałam o co chodzi...
Kii???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz