Zgodził się więc poszliśmy do naszej doliny.
-To są tereny watahy!-Powiedziałam i pokazałam na naszą dolinę łapą.
-Bardzo duże.-Powiedział Dante i się zdziwił
-Tak, nasza wataha cały czas rośnie i pojawia się coraz więcej nowości!-Powiedziałam
-Łał!-Krzyknął Dante i dodał
-Czy mogę tu zamieszkać!?-Zapytał Dante
-Tak, tam gdzie my tam i ty.-Powiedziałam i się uśmiechnęłam
-Choć oprowadzę cię! Biegnij za mną!- Krzyknęłam i pobiegłam
Chodziliśmy z godzinę po naszych terenach.
-Hej! Kiiyuko! Jestem głodny, gdzie jest dużo zwierząt?-Zapytał Dante
-Idź za mną!-Pobiegłam do lasu
-Tu jest najwięcej sarenek! Poluj!- Powiedziałam i się ulotniłam
Znalazłam się w tym samym domu co zawsze gdy jestem smutna. A z lustra jak zwykle ktoś się wyłonił.
-Tata!?-Krzyknęłam
-Tak, córko jaka ty jesteś już duża!-Powiedział Kortego mój tata
-Dlaczego się tu znalazłam?-Zapytałam mojego taty
-Wiem czego szukasz.-Powiedział tata i dał mi słuchawki
-Tato, po co mi te słuchawki?-Zapytałam
-Gdy tylko zechcesz będziesz mogła z nami porozmawiać w każdej chwili przez słuchawki!-Powiedział Kortego mój tata
-Dzięki tato a jak będę mogła porozmawiać?-Zapytałam
-W myślach-Powiedział Kartego mój tata a ja zrobiłam smutną minę
-Tato, a czy jeszcze kiedyś was zobaczę? Nie chcę żebyście żyli w lustrze. Czy kiedyś z niego wyjdziecie i będziecie już na zawsze ze mną?-Zapytałam
-Tak moja córeczko! Tylko znajdź sposób na to zaklęcie!-Powiedział Kartego mój tata
Nagle z lustra wyłoniła się Cheeky moja siostra
-Kiiyuko! Wiem czego szukasz! Wybierz takiego wilka do którego ciągnie twoje serce! Masz przy nim być sobą!-Krzyknęła i pojawiła się w lustrze tak samo jak tata i moja pozostała rodzina.
Wróciłam do Dantego.
Dantego???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz