Wyszedłem z jaskini o świcie i poszedłem na polowanie. Z chwytałem młodą łanię. Wziąłem ją na plecy i zaniosłem do siebie. Zjadłem z niej trochę mięsa i resztę zaniosłem do lasu. Jak ktoś będzie głodny, to sobie zje. Później poszedłem na jakąś polanę, gdzie spotkałem obcego mi wilka. Szczerze mówiąc, to każdy był mi tu obcy.
<Kto dokończy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz