Ja sobie chodziłam po moim pokoju i rozmyślałam co można dodać do watahy by stała się lepsza, w pewnej chwili wszedł do mojego pokoju Fell, a za nim jakaś wadera
-Kiiyuko, oto Lyka- powiedział wskazując na waderę
-Dobrze. Witaj jestem Kiiyuko, lecz niemów mi tak tylko po prostu Kii- Powiedziałam i się uśmiechnęłam
-Ja jestem...- Powiedziała Lyka lecz nie zdążyła dokończyć bo przerwał jej Fell
-Lyka! Alfo Kiiyuko iść ją oprowadzić?!- Powiedział Fell łapiąc ją za łapę
-Nie! Sama to zrobię, choć... Lyka?-Powiedziałam i poszłam z Lyką
-Tak Lyka. Możemy iść, jak tak to choćmy.-Powiedziała Lyka i poszła ze mną
Lyka?????
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz