sobota, 2 listopada 2013

Rozdział 10 : Spotkanie z Rarit - Od Rose

Przygotowałam się. Byłam pod postacią
wilka. Czyściłam futro. Musiałam wyglądać
schludnie jeśli chciałabym udać się do Rarit.
A taka okazja się właśnie przytrafiła. Wezwała mnie bo miała mi coś do powiedzenia. Nie
wiedziałam o co jej chodziło, ale musiałam
być gotowa do północy. Wtedy otworzy się
portal i pojawię się u Rarit. Ostatni raz byłam
tam gdy miałam 1 rok. Dużo już zapomniałam
ale jej nauk nie. Trenowała mnie. Była mi
bliska  jak siostra. Nie była tak ja ta moja niby rodzina, która mnie porzuciła. Nie obchodziło
 mnie czemu mnie zostawili. Zajęła się mną
 Rarit. Moją matką stała się pełnia. Wybiła
północ. Stałam w srebrnym kręgu. Zaczęłam
wyć. Medalion od ukochanego uniósł się w
powietrze. Wyłam i wyłam. Pojawił się portal. Przeszłam przez niego. Pojawiłam się na jakiejś polanie.

-Witaj siostro-powiedział dobrze znany mi głos.
Odwróciłam się
-Witaj kochana.-odpowiedziałam. Mimo że ona była kucykiem, a ja wilkiem to byłyśmy siostrami. Tylko że duchownymi(przybranymi). Przytuliłam się do niej
-Jednak przyszłaś!
-Nie mogłabym cię zawieść. Nie teraz.
-Mam ci coś do pokazania. Odwróciłyśmy się. Tam gdzie przed chwilą stałam pojawił się zamek.
-To tutaj.
-Wow-z mojego pyska zdołało wydobyć się tylko to.
-To tu rządzę i rządzić w przyszłości będziesz ty.
-Naprawdę?-spytałam z niedowierzaniem i nutką uradowania w głosie. Moje oczy zabłyszczały
-Tak. Chodź za mną.-powiedziała. Podążyłam za nią...


//Rose

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz