sobota, 2 listopada 2013

Rozdział 9 : Tsunade ? - Od Rose


Po nocy spędzonej z Rickiem
 brałam kąpiel w źródle. Gdy
 już się obmyłam i ubrałam
coś w mojej kieszeni zaczęło
wibrować. To był stary naszyjnik od Sakury! Całkowicie o nim
zapomniałam. Teraz nosiłam
medalion od Ricka. Wzięłam
go do ręki i zjawiłam się w
"lustrzanym więzieniu"
Byłam pod postacią wilka. Podeszłam do lustra. Zobaczyłam Sakuro. Wyglądał inaczej.
Jakby coś w sobie dusił.
Jego oczy nie miały już tej samej złotej barwy. Były jakby zamyślone, a sierść wyglądała na wypłowiałą. W końcu odezwał się.
Wyglądał jakby z trudem mógł mówić.
-Rose..-zaczął mętnie.
-Tak?-odpowiedziałam troskliwie pytaniem. W jego oczach pojawiła się "mgła"
-Muszę ci coś powiedzieć. Coś co dusiłem od naszego poznania. Bo widzisz. Nie nazywam się Sakuro.
-Co?!-spytałam oszołomiona. Jak on mógł! Przecież go kochałam! Kochałam...
-Zrozum. Nie mogłem ci powiedzieć to było zbyt silne. Proszę przebacz mi!
-Przebaczyć mogę, ale czy zaufać też?
-Możesz. Z nasz mnie!
-Dobrze. Więc jak masz na imię?
-Mam na imię:  Tsunade
-Ale czemu mi nie powiedziałeś? Tsunade?
-Gdy już mnie poznałaś mówiłaś mi Sakuro. Nie chciałem cię stracić. Przepraszam.
-Nic się nie stało.
-Wrócisz tu kiedyś?-spytał
-Jeśli będziesz mnie potrzebował.-uśmiechnął się
-Jeszcze jedno-zaczął
-Tak?
-Będą piękne...-powiedział a ja znów pojawiłam się na polanie. Zadawałam soie pytanie: Będą piękne?

//Rose



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz