Było już po ceremonii. Udałam się do
pokoju Rarit by z nią porozmawiać.
-Rarit?-powiedziałam lekko uchylając
drzwi
-Proszę wejdź. Chciałaś coś?
-Nie. A właściwie tak. Co to jest?-wskazałam kopytem na prawy pośladek.
-Ach..to? To jest twój znaczek.
-"Znaczek"-spytałam zdziwiona.
-Tak. Jest to Diamentowe serce. Władasz
mogą miłości. Możesz jednoczyć.
-Wspaniale.-ucieszyłam się
-Czy to juz wszystko?
-Nie.. Bo gdy będę mieszkać tu niezbyt
będę mogła wracać na ziemię. Prawda?
-Niestety.-posmutniałam-chyba że..Zostawisz coś na ziemi po sobie. Ktoś kogo kochasz.-Rick..pomyślałam-Nie będzie to osoba którą kochasz jako ukochanego. Musisz kochać tę osobę jako..matka.
-Matka?
-Tak. Ale więcej nie będę mówić.
-Dziękuje-powiedziałam i wycofałam się z jej pokoju. Poszłam na mój balkon. Wiatr powiewał. Grzywa głaskałam mój pysk. Położyłam się spać. Lecz nie umiałam zasnąć. Męczyły mnie słowa Tsunade i Rarit. " Będą piękne" Kochać jako matka"
//Rose
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz