niedziela, 3 listopada 2013

Rozdział 4: Diablo... Rols..-Od Kii

Gdy byliśmy na miejscu
-Oto kraina ognia, choć pokażę Ci miejsce do spania-Powiedziałam przemieniając się w wilka i zeskakując z Ricitii
-Łał! Jest tu cudownie gdy...-Zająkał się
-Oto i miejsce do spania-Powiedziałam to rozumiejąc dlaczego się tak jąka, kocha mnie
-Wygodne!-Powiedział zapatrzony we mnie
-Ricitia! Do doliny WMZ (-Wodnej Magii Ziemi)!-Powiedziałam to, a Ricitia odjechała
-A ty gdzie mieszkasz, śpisz itd.?-Zapytał
-Nikt tej doliny nie znalazł, nie widzi jej nazywa się WMZ, to skrót-Powiedziałam mu
-A oprowadzisz mnie?-Zapytał
-Po watasze...? Z chęcią-Powiedziałam ciągnąc go za łapę
-Ok-Powiedział
Poszliśmy do pierwszej doliny, potem do drugiej itd.
-To ostatnia dolina-Powiedziałam wskazując na dolinę alph, bet i dowódców
-Ładna, czy można tu zamieszkać?-Zapytał
-Owszem ale tylko alphy, bety i dowódcy. Są tu też ogłaszane wyniki konkursów itp.-Powiedziałam
-Rozumiem, a można tam wejść?-Zapytał
-Tak, chcesz wejść?-Zapytałam
-Tak-Odpowiedział
-A może później pokaże ci miejsce gdzie nie można chodzić-Powiedziałam ciągnąc go za łapę
Gdy byliśmy na miejscu wyskoczył Rols
-Hej kochana Kii!-Powiedział przytulając mnie
-Diablo to Rols, Rols to Diablo-Powiedziałam
-To czarny wilk!-Krzyknął Diablo rzucając się na Rolsa
-Zostaw go to mój... Przyjaciel!-Krzyknęłam rozdzielając ich
-Choć my stąd Kii!-Powiedział Diablo ciągnąc mnie za łapę



Kii??????????????????

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz