czwartek, 14 listopada 2013

Rozdział 30 : Porwanie - Od Rose

Wyszłam z domu. Cos było nie tak. Było cicho. Okna były zamknięte. Nagle ktoś skoczył na mnie z tyłu. Leżałam brzuchem do ziemi. Ktoś związał mi ręce. Uderzył mnie w kark. Zemdlałam...

@@@@@@@@@@

Obudziłam się w jakiejś jaskini. Miałam związane ręce i nogi. Podszedł do mnie jakis mężczyzna. Oderwał taśmę z ust. Po czym zaczął mnie całować. Chciałam się wyrwać. Coś tamowało moją moc. Jakieś czary. W końcu puścił moje usta.

-Mój wróg miał piękna dziewczynę.-zaśmiał się.

Nie wiedziałam kto to był. Chciałam się wydostać. Nie mogłam. Ten ochydny wrr. Wziął mnie i podniósł. Nie wiedziałam co chciał mi zrobić. Uśmiechał się chytrze. Wtedy wszedł ktoś.

-Zostaw ją tato!

Tato?!?

//Rose

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz